czyli najlepsze zdjęcie, które ostatnio znalazłem:
(nie pamiętam autora, ale można sobie wyszukać przez tineye)
i ostatnie zdjęcie z lata:
sobota, 30 października 2010
poniedziałek, 18 października 2010
Lustrodziesiąt plastikową landrynki
no może i by było kilka fajnych historyjek do opowiedzenie, ale powinnam się skupić na kończeniu studiów. oczywiście w morzu rozpraszaczy i odciągaczy odmagisterskich notatka na blogu jest mała kroplą, no ale.
więc mam nową podłogę (to nie historyjka, tylko myślę, co nowego), nowego kota (przebudzenie wielokrotne nocne przez wejście kota na głowę zaliczone), nowy... e. z nowych to wszystko, i nadal mam tę sama magisterkę, ale już jest coraz lepiej.
(kot toczy i rozgryza kulki filcowane koloru pomarańczy)
c.d.n.
więc mam nową podłogę (to nie historyjka, tylko myślę, co nowego), nowego kota (przebudzenie wielokrotne nocne przez wejście kota na głowę zaliczone), nowy... e. z nowych to wszystko, i nadal mam tę sama magisterkę, ale już jest coraz lepiej.
(kot toczy i rozgryza kulki filcowane koloru pomarańczy)
c.d.n.
wtorek, 5 października 2010
Subskrybuj:
Posty (Atom)