Znowu czytam, głównie z przekory, bo niby powinnam zajmować się pisaniem doktoratów i przygotowywaniem zajęć. Po ostatnich miesiącach tyrania nie zamierzam się jednak do niczego zmuszać ponad miarę.
"Podobno nigdy się nie podniósł po tym, co się wydarzyło przed jego weselem. Miał się ożenić z jedną damą, zdaje się, że ze Spenderów. Szykowało się wielkie weselisko, ale po próbie panna młoda poszła na piętro i odstrzeliła sobie głowę. Palcem u nogi pociągnęła za cyngiel strzelby."
"Podobno nigdy się nie podniósł po tym, co się wydarzyło przed jego weselem. Miał się ożenić z jedną damą, zdaje się, że ze Spenderów. Szykowało się wielkie weselisko, ale po próbie panna młoda poszła na piętro i odstrzeliła sobie głowę. Palcem u nogi pociągnęła za cyngiel strzelby."
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz