Ponieważ jestem głupia, odłożyłam prace pisemne i zaliczenia na studiach na ostatnią chwilę. Tak mi się przynajmniej wydaje, że to z głupoty. Miałam od stycznia dużo pracy i właściwie nie miałam kiedy zająć się na poważnie studiami, ale być może mogłam napisać pracę mgrmgnn w Serbii, zamiast oddawać się rozkoszom intelektualnym i turystycznym. Oraz kulinarnym. I zamiast kupować wszystkie brokatowe rzeczy z kineskiej prodawnicy. Być może. Enyłej, teraz trochę się niepokoję, bo mam w tym tygodniu dosłownie wszystko, oddanie pracy, oddanie zaległych małych prac, oddanie zaległych dużych prac, turecki, serbski, na którym będą pytanie takie jak rozwój średniowiecznej monarchii serbskiej, ogólnie дупа, а właściwie дупе (po serbsku).
Poczyniłam jednak ten wpis z bardzo konkretnego powodu. Pisałam pracę o dzieciństwie w czasach komunizmu i, żeby odwrócić uwagę mojej lektorki od błędów językowych, napisałam, że w latach 80. nie było w sklepach niczego, w tym wanienek dla dzieci, więc mama kąpała mnie w zlewozmywaku. Mam nadzieję, że zadziała.
Poczyniłam jednak ten wpis z bardzo konkretnego powodu. Pisałam pracę o dzieciństwie w czasach komunizmu i, żeby odwrócić uwagę mojej lektorki od błędów językowych, napisałam, że w latach 80. nie było w sklepach niczego, w tym wanienek dla dzieci, więc mama kąpała mnie w zlewozmywaku. Mam nadzieję, że zadziała.
"Ponieważ jestem głupia, odłożyłam prace pisemne"
OdpowiedzUsuńzrobiłaś tak, ponieważ jesteś mądra. Tylko mądrzy ludzie zostawiają nudne rzeczy na bliżej nieokreśloną przyszłość. Piszesz pracę magisterską po serbsku???
Miałam pisać po serbsku, odłożyłam na ostatnią chwilę, nie zdążyłabym, poszłam na łatwiznę. Teraz czekam na obronę, a po pracy ("zawodowej") wracam do domu i tylko siedzę, oglądając przez okno postmodernistyczne pejzaże (pole ziemniaków i krowy to tekst). Poza tym bredzę w malignie od natężenia studenckości.
OdpowiedzUsuń