czwartek, 11 kwietnia 2013

Wpis z 22 listopada 2008 r.


Bozia Od Pogody dziś jakaś nerwowa

Dziś to dzień na morze miał być! A słońce wzięło i nie wzeszło, same chmury i w ogóle szaro. Też mi Barcelona i Kostabrawa. Bozia Od Pogody dziś widać jakaś nerwowa, może się pokłóciła z Bozią Od Biustu.

Śniło mi się, że jest las, i wydmy i słońce, i potok wartki płynie ceramicznym korytem, a ja sprawdzam, czy pociąg z Bośni będzie mógł przejechać koło wodospadu. Później nagrywaliśmy na kasetę ducha z telewizora, żeby się go pozbyć.

"...czerwone skoki humorów i godzin, powolne wkraczanie wMago-świat, który był niezdarnością i pogmatwaniem wszytskiego, ale równocześnie paprociami tego pająka Klee, cyrkiem Miró, lustrem z popiołu Vieira da Silva, światem, w którym poruszałaś się jak konik szachowy, który by się poruszał jak wieża, która by się poruszała jak laufer..."




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz