sobota, 19 lutego 2011

Yes, I'm a witch

Wczoraj nieco zapomniana i niesłusznie ignorowana Yoko Ono skończyła 78 lat. Zawsze ją lubiłam, najpierw jako postać, później także jako piosenkarkę. Byłam w liceum, kiedy zachwyciły mnie fragmenty książki Grapefruit. Opowiadałam wtedy wszystkim o happeningach Yoko, o których oczywiście sama jedynie czytałam. Najbardziej mi się podobał ten, w którym rozdała zwiedzającym wystawę nożyczki, a oni odcinali sobie po kawałku jej sukienki. Jakiś czas później dostałem strzępek żółtego materiału w kwiaty w ramce jako relikwię z tej ekspozycji. Mam do dziś, a mój ówczesny zachwyt zdradza, że nie do końca rozumiałam przesłanie, albo nie zwracałam na nie specjalnej uwagi.
Z natury bardziej interesuję się zbieraniem dziwactw niż przesłaniem społecznym (po spektaklu "Niżyński" chciała zabrać jedną z chusteczek, w które smarkał i je wyrzucał za scenę Kamil Maćkowiak, ale to miałoby wywołać poczucie absurdu, nie zachwyt nad bliskością z aktorem).
Yoko została odkurzona dopiero z płytą remiksów Yes I'm a witch, chociaż w ostatnich latach wydała dwie naprawdę dobre płyty. Jej darcie albo zawodzenie nigdy nie było łatwe w odbiorze, ale czasami jest genialne, a poza tym to piękna odtrutka na popkulturę w epoce Lady Gagi (z którą dopiero co wystąpiła...)
Wracając do Yoko Ono, to wrzucę ze trzy nagrania, bo mało kto jednak wie, co ta pani w ogóle wyprawia.

to powyżej to bardzo ładna jej piosenka z gitarami Porcupine Tree. Poniżej zaś coś żywszego, jedna z lepszych piosenek, nieporównywalny z martwawym oryginałem remiks ze słowami trochę-przestawionymi-interesująco:
A na koniec filmik animowany, który przypominam sobie za każdym razem, kiedy słucham nieznanej mi płyty Yoko Ono, i uszy mi więdną, bo niektórych punkowych kawałków po prostu nie mogę znieść... PINKI I MÓZG SPOTYKAJĄ BITELSÓW!!!

3 komentarze:

  1. 78 lat! Ale ten czas leci...

    OdpowiedzUsuń
  2. ale fajny niemaganunowy wpis..
    ja joko apriori bo nei moge zdzierzyc tego rejestru...

    OdpowiedzUsuń
  3. dysponuję przypinką z wystawy "fly" w csw, przedstawiającą yokowego suta i muchę na nim (coś takiego). jeśli zapragniesz - uderzaj na priv.

    OdpowiedzUsuń