środa, 25 sierpnia 2010

Poczwarki

Izka przycina róże, Mgnn ogląda gąsienice.
Mgnn: - One są wszystkie niby takie same, ale niektóre mają głowę żółtą, a niektóre czarną, ciekawe, dlaczego.
Izka [podchwytliwie] : - Może to samiec i samica?
Mgnn [złapana na to zupełnie bez wysiłku]: - Pewnie tak...

21 komentarzy:

  1. pewnie są takie same dla Mgnnjeszczeniemgr

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziękuję za umieszczenie tego "podchwytliwie"...

    OdpowiedzUsuń
  3. zdradzonaczarodziejka25 sierpnia 2010 14:32

    Ponoc miało byc o poczwarkach. Jak to się ma do gąsienicy, poza tym że ta druga potem będzie tą pierwszą(chyba że wcześniej Pani Gąsienica spotkawszy Pana Gąsienicę zrezygnuje z dobrodziejstw ewolucji)?

    OdpowiedzUsuń
  4. z gąsienicy ponoć wyrasta poczwarka, tj. gąsienica zamyka się w sobie.

    OdpowiedzUsuń
  5. zdradzonaczarodziejka25 sierpnia 2010 15:11

    No mówię przecież. Czytac nie umie?

    OdpowiedzUsuń
  6. Poczwarka WYRASTA z gąsienicy! HA, ha, ha, ha, ha!

    OdpowiedzUsuń
  7. zamyka się w sobie, a nie wyrasta z.

    OdpowiedzUsuń
  8. No więc jak to jest w końcu z tą gąsienicą i poczwarką, Szanowni Państwo Humaniści? Bo "wyrasta" i "zamyka się w sobie" to sprzeczność... I skąd tu potem wziąć motyla?

    OdpowiedzUsuń
  9. Gąsienica twardnieje, ulega rozpuszczeniu - zmienia się w zawiesinę luźnych komórek, potem te ulegają reorganizacji i odtwarzają zupełnie nowe narządy w innym kształcie, wytwarzają nowy pancerzyk i rozrywają stary.

    Tylko tyle i aż tyle (pisal niehumnista)

    OdpowiedzUsuń
  10. Wreszcie jakieś konkrety. Dlaczego przy okazji dyskusji na tematy, hmmm...biologiczne słychać bełkot jakiś zwykle?

    OdpowiedzUsuń
  11. zdradzonaczarodziejka27 sierpnia 2010 08:18

    Bo istotatą jest dyskusja, a nie temat.O.

    OdpowiedzUsuń
  12. zdradzonaczarodziejka27 sierpnia 2010 08:19

    Istotą znaczy.

    OdpowiedzUsuń
  13. zdradzonaczarodziejka27 sierpnia 2010 12:42

    Kto bełkocze, ten bełkocze. Czepialstwo uprawiasz, Lady Karollo-x.

    OdpowiedzUsuń
  14. Oto odpowiednie słowo: czepialstwo. Jak tu się nie czepiać, jeśli KTOŚ w poważnej rozmowie na poważne tematy, chwaląc się przy tym, że rzekomo zdawał maturę z biologii mówi, iż robaki od owadów różni to, że jedne są bardziej PULCHNE(!) od drugich, tylko nie wiem już,które od których. Nadoczepiałam się już dość, więcej nie będę. Pozdrawiam humanistów.

    OdpowiedzUsuń
  15. A kto powiedział że są pulchne?
    Poza tym owad to kategoria biologiczna, a robak - zupełnie niebiologiczna, tylko potoczna. Bez przesady z tym biolo-zadęciem.

    OdpowiedzUsuń
  16. Niezupełnie. Robak ot zupełnie biologiczna kategoria, choć rzeczywiscie nie ma już takiego taksonu.

    Zasadniczo, robaki to płazińce i obleńce, a reszta nie, tak jak nie wszytko co pływa to ryba (a "ryba" jest podobnego rodzaju kategorią co "robak").

    OdpowiedzUsuń
  17. zdradzonaczarodziejka29 sierpnia 2010 03:25

    Fakt, pozadymali żeście się strasznie. Wyluzujcie, to tylko nomenklatura jest, nada mas.

    OdpowiedzUsuń
  18. Nomenklatura nomenklaturo, a poczwarki...gąsienicami?

    OdpowiedzUsuń
  19. zdradzonaczarodziejka30 sierpnia 2010 11:56

    No to ja się pytam, zacznijmy od tego....

    OdpowiedzUsuń